"Moje dziecko budzi się w sobotę o 5 nad ranem i nie daje nam pospać", "Nasz synek za żadną cenę nie chce iść do łóżeczka wcześniej niż o 23", "Moja córka często budzi się w nocy i prosi, żebym poczytała jej książkę". Brzmi znajomo? Jeśli tak, na ratunek przyjdzie Ci trener snu dziecka.
Problemy ze snem u małych dzieci są dość powszechne, ponieważ nasze pociechy postrzegają upływ czasu na swój specyficzny sposób. Czas jest dla nich pojęciem abstrakcyjnym. Jest czymś, czego nie mogą dotknąć lub zobaczyć, dlatego żyją "tu i teraz". To, co w chwili obecnej robią i czują, jest dla nich najważniejsze. Zadaniem rodziców jest nauczenie dzieci czym jest upływ czasu i z jakimi konsekwencjami się on wiąże, a trener snu będzie bardzo pomocnym materiałem dydaktycznym.
Każdy dzień Twojego dziecka rozpoczyna się, gdy otwiera ono oczy – często dzieje się to już o świcie - i kończy, kiedy maluch kładzie się do łóżka. Dlatego tak ciężko jest mu wytłumaczyć, dlaczego mama nie zabierze go do ZOO o 5 nad ranem albo, że jest zbyt późno, aby wyciągać z szafy grę planszową.
Żeby pomóc dziecku oswoić się z pojęciem czasu, starajcie się unikać nieprecyzyjnych określeń, takich jak „za chwilę”, „za moment”, „potem”. Lepiej używać słów, które maluch już zna, mówiąc na przykład, że „na spacer pójdziemy po obiedzie”. Posługujcie się nazwami godzin, mimo że dziecko jeszcze nie rozumie, czym są. Mówiąc „O ósmej idziemy spać” i „Jest ósma, więc kładziemy się do łóżka”. W ten sposób pomożecie maluchowi zapamiętać, że istnieje coś takiego jak plan dnia, którego trzeba przestrzegać.
Bardzo przydatnym urządzeniem, które pomaga w nauce czasu, jest trener snu dziecka. Trener snu dziecka precyzyjnie pokazuje maluchowi, kiedy nastaje pora, by pójść spać oraz kiedy można wstać z łóżeczka.
Bobby to sympatyczny misiek, który idzie spać razem z Twoim dzieckiem, na czas snu zamykając oczy. W ten sposób wyznacza on porę snu i wstawania. Ten trener snu ma postać zegarka, który wyświetla czas w sposób analogowy i cyfrowy, co pozwala dziecku nie tylko zrozumieć upływ czasu, ale także nauczyć się poszczególnych godzin. Może też służyć jako budzik dla starszych dzieci.
Sam i Davy zamykają oczy, gdy nadchodzi pora snu i otwierają je rano, kiedy można już wstać. Towarzyszy temu zmiana koloru wyświetlacza, który działa, jak sygnalizacja świetlna. Czerwony kolor oznacza, że należy iść spać, żółty - to światło ostrzegawcze. Jest już rano, ale pozostań jeszcze chwilę w łóżku. Zielony to znak, że maluch może rozpocząć dzień. Na wyświetlaczu widoczne są też godziny - wyświetlane cyfrowo w formie znajdujących się obok siebie cyfr lub cyfr rozmieszczonych na zegarowej tarczy.
Sam i Davy to trenerzy snu, którzy mogą pełnić też funkcję lampki nocnej. Ich czerwone światło może pozostać włączone całą noc pomagając dziecku w produkcji melatoniny i przyczyniając się do lepszego snu. Posiadają też opcję budzika oraz możliwość ustawienia czasu drzemki. To fajne praktyczne rozwiązanie, polecane przez specjalistów w dziedzinie snu dzieci, które pozwala uregulować dziecięcy sen oraz na wiele różnych sposobów zrozumieć pojęcia związane z czasem i jego upływem.
Trenerzy snu Sam i Davy dostępni są w różnych wersjach kolorystycznych. Możesz dopasować ich kolor do wnętrza dziecięcego pokoju lub wybrać ten, który najbardziej lubi Twój maluch, aby łatwiej oswoić go z nowym przyjacielem.
Na zdjęciu: trener snu Bobby, trener snu Sam, trener snu Davy
